C h a c h a ł – C h a c h ł y

C h a c h a ł  – C h a c h ł y

(Chachoł, Chochoł, Chacheł, Chachłaczka)

              Przy poszukaniu swojej tożsamości regionalnej wielu mieszkańców Południowo-Wschodniego Podlasia napotyka na określenie „Chachł” (tożsame: Chachał, Chachoł, Chochoł, Chacheł, Chachłaczka, Chachły lub gwara -język- chachłacki). W popularnych opracowaniach najczęściej padają stwierdzenia, że określenie pojawiło się w XIX wieku i prawdopodobnie pochodzi od tradycyjnej kozackiej fryzury- „osełedca”, nazywanego przez Rosjan „chachłem” – także nacechowana pejoratywnie nazwa Ukraińców, używana przez Rosjan i inne narody byłego Związku Radzieckiego. Można spotkać też współcześnie interpretację stwierdzającą, że chachoł (żartobliwie; pogardliwie) to kark: „Ździebko my podyskutowali, a zaś miglanca chrupłem za chachoł, świgłem go na schody. Najlepiej byłoby wziąć babę za chachoł, wsadzić do skrzyni i wywieźć razem ze śmieciami za miasto. Dezertera pierwszy bym złapał za chachoł i pod murek. A gdybym wziął smarkulę za chachoł i ….  Wziena mnie za chachoł i wypkła na dwór.

  W okolicach Poznania chachłami (obelżywie) do dzisiaj nazywa się osobę przybyłą ze wschodu.

Współcześnie funkcjonuje określenie „język” chachłacki traktowany jako kreol powstały z połączenia języka ukraińskiego z sąsiednimi językami lub lokalnymi gwarami, używany na wschodnich terenach współczesnej Polski (głównie na Podlasiu), na zachodniej Ukrainie i w niektórych rejonach Azji Środkowej. Potocznie jest rozumiany i znaczy tyle, co: „pisać i mówić byle jak”. Zwyczajowo gwary chachłackie są w Polsce lokowane jako relikt ludności prawosławnej na północ od Bugu i ludności rzymskokatolickiej na południe od Bugu – obejmując ludność środkowego i południowego Podlasia wokół Siemiatycz i Białej Podlaskiej aż do Włodawy i Chełma. Czynną znajomość chachłackiego mają wyłącznie osoby starsze, choć w mowie potocznej można spotkać do dzisiaj zapożyczenia także w młodym pokoleniu na wsi.

Cały problem pojawia się na tzw. pograniczu wschodnim Polski od czasów Unii w Krewie i powstającej mieszaniny narodowościowo-językowej, jest związany z osadnictwem na tych terenach od XIV w. i traktem Wilno-Brześć-Lublin-Kraków oraz do Krakowa od Bizancjum. „Język” chachłacki kształtował się zatem z wpływów i konieczności komunikacyjno-interpersonalnych od języka staroruskiego, starobiałuruskiego; ze względów narodowościowych: ukraińskiego, łemkowskiego, bojkowskiego, wołoskiego. Często też  był określany jako „ruski”, mylony współcześnie jako rosyjski. Termin Rusini” albo inaczej „Rusacy” to kilka wschodniosłowiańskich narodów lub grup etnicznych obejmujący: Rosjan (Wielkorusów i Wielkorosjan), Ukraińców (Małorusinów, Małorosjan), Białorusinów i tzw. Rusinów Karpackich: Łemków, Wenchrinów, Zamieszańców, Rusinów Szlachtowskich, Bojków, Hucułów, Wierchowińców, Rusinów Panońskich i Poleszuków.

Samo słowo „Rusini” (także Ruś, ruski) pochodzą najprawdopodobniej od ugrofińskiego wyrazu Ruotsi, które znaczy „wojownik, mieszkaniec pobrzeża” – Finowie do dzisiaj tak nazywają Szwedów. Niezależnie od tego terminem „Rusini” określano mieszkańców księstw ruskich, ziem ruskich w Wielkim Księstwie Litewskim oraz ziem ruskich włączonych do Korony po zajęciu Rusi Czerwonej i po Unii Lubelskiej. Rusinami nazywano także w Rzeczypospolitej wyznawców prawosławia i obrządku greckokatolickiego, niezależnie od ich pochodzenia i używanego języka. Na tym tle „Rosjanie’ to zhellenizowana nazwa Rusinów.

Można zgodzić się z niektórymi twierdzeniami, że „język chachłacki” zwany też przez część badaczy (szczególnie w okresie międzywojennym) jako rusiński – „tutejszy” rozumiany jako mieszanina języka polskiego i ukraińskiego oraz i innych języków wschodnich (dialekt północno-ukraiński z zapożyczeniami polskimi). Posługiwała się nim tutejsza, podlaska ludność, która nazywana była Rusinami.

Rozróżnienie „polski”- inny od „ukraińskiego”- rozpoczynało się wraz ze wzrostem narodowej świadomości ukraińskiej – inaczej prawosławnej od greckokatolickiej. Spore znaczenie miał fakt zmuszania ludności greckokatolickiej do przechodzenia na prawosławie a przez to traktowanie grekokatolików (przez Polaków „czystej krwi”i wiary katolickiej) jako Ukraińców, co dodatkowo wzbudzało idee nacjonalistyczne. Nie bez znaczenia szczególnie w II połowie XIX wieku było na terenach zaboru rosyjskiego szkolnictwo (w j. rosyjskim) i urzędowy j. rosyjski.

Opisanie całego zjawiska jest dodatkowo utrudnione przez określenie dorzecza Krzny przez niektórych badaczy jako tzw. Polesia, (stąd Poleszucy) tj. terenu niezwykle różnorodnego – miejsca nakładania się różnych kultur (np. prawosławnej, katolickiej), dialektów (ukraińskiego, polskiego, białoruskiego itd.), a przede wszystkim terenu spornego między Polską a Litwą (vide np.:  A. Witkiewicz-Wawrzyńczakowa, Spory graniczne polsko-litewskie XV-XVII w. Wilno 1938). Ciągle przy tym za jedną z najbardziej wartościowych prac opisujących całe zjawisko pozostaje „Dialektologia – Przegląd gwar województwa lubelskiego „ W. Kuraszkiewicza z 1932r., przy czym jakiekolwiek prace późniejsze (vide: „Językoznawca „ nr 21-22 z 1970 r.) np. do 1970 r. w liczbie ponad 200 pozycji miały stosunkowo wąski zakres tematyczny, nadto dotyczyły jednej lub kilku wsi). W tym kontekście za najbardziej istotne należy uznać prace Józefa Obrębskiego w tym: „Problem grup etnicznych w etnologii i jego socjologiczne ujęcie. Dzisiejsi ludzie Polesia” (Przegląd Socjologiczny z. 1-2, 1936); „Problem etniczny Polesia” (w: Sprawy Narodowościowe z. 1-2 z 1936r., mimo tego, że autor ten do dzisiaj jest mało rozpoznawalny.

Przy dojściu do wyjaśnienia pojęcia „Chachał” najważniejsze jest zrozumienie istoty, sposobu i rozmieszczenia poszczególnych jednostek osadniczych na Południowo-Wschodnim Podlasiu i konstatacja, że nie wszyscy mieszkańcy Podlasia porozumiewali się gwarą chachłacką- językiem „tutejszym”. Obok siebie istniały polskie wsie szlacheckie (np. Huszcza, Tuczna, Wiski), miasta królewskie (np. Łomazy, Janów Podlaski- d. Prochów) liczne wsie zasadzane na prawie magdeburskim, także wsie i miasta prywatne, wsie folwarczne, pańszczyźniane, byli też Niemcy, Holendrzy („Olendrzy”), Tatarzy. To co istotne każda taka grupa w przeszłości funkcjonowała najpierw w obrębie swojego  „terytorium życia – „interior” wyznaczanego możliwościami komunikacyjnymi wytwarzając w swoim obrębie status społeczny, język, wyznanie, obyczaje, moralność. Jednym z najciekawszych przykładów może być zawieranie jeszcze na początku XX wieku związków małżeńskich, które odbywały się zazwyczaj w obrębie jednej lub kilku sąsiadujących ze sobą wsi (złączonych granicami administracyjnymi parafii) lub ewentualnie targami i jarmarkami. Tatarzy nie jednoczyli się z innymi nacjami, szlachta nie bratała się z chłopami, mieszczanie nie wchodzili w koneksje rodzinne z wieśniakami. Dobrym wyznacznikiem korelacji międzygrupowych np. w Łomazach, Janowie Podlaskim, Piszczacu itp. była grupowa hermetyczność ludności żydowskiej. To główny powód powstawania odrębności kulturowych poszczególnych jednostek osadniczych, czy narodowościowych. Każda z takich grup (jednostek osadniczych) tworzyła i chroniła swoją religię, zwyczaje, normy etyczne i język (komunikację interpersonalną) – kontakty szlachty z chłopami, czy np. Żydów z Tatarami były bardzo ograniczone. Swoistym synonimem jest tu praktyczny brak małżeństw szlachecko-chłopskich, czy żydowsko-polskich m. in. na Podlasiu do II wojny światowej. Izolowanie społeczne prowadziło izolowania językowego. Dochodzimy tu jednak do pytania skąd wzięła się ludność chłopska na Podlasiu, jakiej była narodowości, jaki był jej język. Odpowiedź w tym kontekście jest oczywista – to wspomniany wcześniej konglomerat od Polaków, przez Rusinów po Bojków i Hucułów. Stąd mieszanina językowa dodatkowo z naleciałościami języka rosyjskiego z XIX tj. okresu zaborów. Wzmocnieniem było prawosławie, język staro-cerkiewno-słowiański i unici. W większości jednak język – gwara chachłacka w zwrotach językowych jest do dzisiaj zrozumiała dla przeciętnego Podlasiaka (co może znaczyć o znaczących wpływach języka polskiego) np.  kde ty buł; kda chodysz; za czem pryszoł; kuda była; idy w kibinimater. Jednakże problemem, który w całym zagadnieniu nie jest podnoszony to kwestia tzw. „mieszczaństwa” na Podlasiu. Praktycznie poza Białą Podlaską nie wykształciło się ono na południowo-wschodnim Podlasiu. Tak jak. np. w przypadku Łomaz wraz z prawami miejskim (1568r.) z góry założono, że miasto nie utrzyma się z tzw. funkcji miejskich i na uposażenie mieszkańcom dano ponad 2000 ha ziemi. Stąd mimo, że mieszkali w mieście królewskim, to de facto byli chłopami i mieszczanami nie zostali (nie stali się). Podobnie było w prywatnym Rossoszu, Piszczacu etc.

W kategoriach dnia dzisiejszego można jeszcze spotkać „głęboko na wsi” nazewnictwo rzeczy, rzeczowniki, których pierwowzory są pochodną z różnych języków wschodniosłowiańskich np. nypawka – półka, harszyniec – utracjusz, kłunia – stodoła, soroczka- koszula, nohawici – spodnie, hreczka- gryka, porosiata – prosięta, doczka – córka, brukwa – brukiew, bajstruk – dziecko nieślubne, czereda – duża ilość, chworost – chrust, chłopeta – dorosły mężczyzna, cywka- cewka, ćwirkun – świerszczyk, dychawica – astma, dziża – dzieża, galeszni – nogawki, holopa – noga, hurba – zaspa śnieżna, holaka – gałąź, koszuta – igliwie sosnowe, kwacz – pędzel ze szmat, kwoktucha – kwoka, łonka – łąka, mołokita – gałazki wikliny, merwa – drobne odpady ze słomy itd. Można też rozpoznać określone zwroty (z czasownikami) np. szczo robisz; idi priniesi; klicz (wołaj); ty baczyw; wrze bude; skazaw; ne zaczypajte; podiwisia (podziwiaj); prenoczowati; poszow; howoryti; kinut; idi chutko (prędko); jisz (jedz). Zwroty przymiotnikowe, określenia: bielejszy, bezuchi, czerepiany (garnek gliniany), chitry, dożdżewać, durnowaty, grubij, głuchi, kołowaty, krowiaczy, liszni,  itd.

Jeszcze na początku XX wieku na pytanie ktoś ty: na Podlasiu szlachta odpowiadała – my szlachta polska i mówimy po polsku, mieszczanin – mówił ja łomaski i mówię po naszemu (bo mieszkam w mieście królewskim), chłop spotkany w miejscu zamieszkania w okolicach Łomaz – ja tutejszy; po jakiemu mówisz –  w języku tutejszym. Pewne rozpoznanie np. kwestii „okołołomaskich” daje działalność naukowa na UMCS Lublin Prof. Feliksa Czyżewskiego (pochodzącego z miejscowości Jusaki-Zarzeka – 3 km od Łomaz) vide: Zróżnicowanie fonetyczne gwary trzech pokoleń w Łomazach – Język Polski LVII-2; Wpływy ukraińskie w gwarze osady Łomazy powiat Biała Podlaska – Studia z Filologii Polskiej i Słowiańskiej, t.XV; Gwara (morfologia i składnia) osady Łomazy – Instytut Filologii Rosyjskiej i Słowiańskiej Wydziału Humanistycznego UMCS, 1976r. Reasumując w kategoriach generalnych należałoby jednak odnieść się do staroruskiego znaczenia słowa „Chachł” – „chłop” jednoznacznie zabarwionego pejoratywnie, najczęściej używanego w stosunku do biedoty wiejskiej (chłopskiej). Stąd utarte negatywne znaczenie określenia jako kogoś gorszego, jako grupy społecznej stojącej najniżej w hierarchii klasowej. Tak jeszcze przed II wojna światową na Podlasiu mówili chłopi z jednej wsi (miejscowości) na tych z drugiej „gorszej”.

 

Romuald Szudejko